Oczywiście, litrami łez *podszedł do niego i pomógł mu zdjąć łyżwy* Co ty byś beze mnie zrobił. To gdzie masz ochotę zjeść? Dzisiaj już byłem w pizzerii z Kyuhyun. Fakt, że wybiegłem jedząc kawałek, ale jednak wolę coś innego.
@Choi Minho 최민호 *szedł za nim, czerwony jak burak na twarzy po jego słowach; usiadł obok niego i próbował zdejmować łyżwy, sprawiało mu to lekką trudność* I tak wiem, że byś płakał jakby mi się coś stało~ *powiedział po przeanalizowaniu słów chłopaka*
@Kim Kibum 김기범 *pstryknął go w nos i nachylił się nad jego uchem* Nie zauważyłem, by wczoraj przeszkadzała Ci moja waga *śmiech* Możemy iść coś zjeść, bo jeszcze się zabijesz i będę musiał mieć wyrzuty sumienia. *zaczął schodzić z toru i usiadł na ławce by zdjąć łyżwy*
@Choi Minho 최민호 *śmiał się głośno na ten widok* Nic Ci nie jest? *przyglądał mu się* Dobrze, że się nie wywaliłeś, bo jak bym niósł do domu takiego kloca? keke
Patrz, prawie jak Kim Yuna *podniósł nogę i jechał w jego stronę, zaśmiał się i nagle stracił na chwilę panowanie, prawie się wywracając, łapiąc się poręczy przy drugim chłopaku* Okej, tego nie było....
@Kim Kibum 김기범 Możesz być dobry jak ja, ale nigdy lepszy *uśmiechnął się do niego i odsunął, by sam przyspieszyć i pojechać do przodu* Gdzie potem idziemy? Wyjątkowo pozwalam Ci dziś wybrać *krzyknął do niego*
@Choi Minho 최민호 *przebierał nogami coraz szybciej, patrząc na niego z przerażeniem w oczach* Jak mnie puścisz to od razu się wywale... połamię sobie nos, albo rękę, albo nogę i w dodatku będzie mi zimno, bo to lód~
@Choi Minho 최민호 *trzymał się go i przebierał nogami, starając się z nim zgrać* Szybko zgadłeś *zaśmiał się* Następnym razem zagramy w coś takiego, żebym wygrał!
@Choi Minho 최민호 Nie pojechałem tam na łyżwy *puknął go w głowę; wstał, złapał się go w drodze na lód, a za chwilę sunął już po nim* Jakbyś Ty był moim niewolnikiem to byśmy poszli gdzieś indziej *powiedział rozglądając się dookoła i pokazał mu język*
@Kim Kibum 김기범 Yah, to nie moja wina, że jesteś taki niski. *wziął od niego łyżwy i poczochrał mu włosy* Dzięki~ *Usiadł przy ławce i założył je, potem czekał na chłopaka, który trochę gorzej sobie z tym radził*