@Park Chanyeol 박찬열 *Przeniósł wzrok na jego dłonie i uśmiechnął się, wracając zaraz spojrzeniem na twarz starszego.* Twoje uszka są urocze. :| Ano tak, racja. Więc, bez względu na to co zrobię to i tak zaśniesz. *Westchnął zrezygnowany, poprawiając sobie po chwili włosy.* Lubisz czuć mnie tak blisko. *Zażartował tylko i rozejrzał się po pokoju.*
@황지타우 *złapał się za miejsce, które dotknął chłopak* Masz coś do moich zacnych uszów? Jasne, że zasnę. Zapomniałeś, że Baek jak zasypia skamle... Z resztą nie miażdżysz mnie. Mi tam nawet wygodnie.
@Park Chanyeol 박찬열 Dobrze, że Twoje wielkie uszy nie są zmęczone. ;> Zaśniesz, mimo, że siedzę na Tobie i Cie miażdżę? *Nadął nieco policzki i dźgnął go palcami w żebra.*
@Park Chanyeol 박찬열 Nie będziesz spał w dzień, przynajmniej nie przy mnie. *Położył ręce na jego torsie i uszczypnął go lekko, nie odwracając wzroku z jego smukłej twarzy.*
@Park Chanyeol 박찬열 Wątpię, żeby ktokolwiek mnie zgwałcił. *Mruknął i mimowolnie wstał z poduszką w ręce, po czym usiadł na chłopaku, lekko go podduszając.* Niegrzeczny.
@Park Chanyeol 박찬열 Dobra, poddaje się. *Wstał z jego łóżka i skierował się na inne, po czym odwrócił się do niego plecami i przymknął oczy, próbując się rozluźnić.*
@황지타우 Yah~! Tao-ssi! Oddawaj to. Pizga mi! *położył się na nim i sięgnął po koc, pokazał mu język i znowu się nim okrył* Za lekko przytuliłeś, żeby było mi ciepło. *mruknął pod nosem*
@Park Chanyeol 박찬열 ...Nie doceniasz tego, że chcę Cie ogrzać, więc marznij. *Zsunął z niego koc i zwinął go, chowając pod łóżko. Po czym sam odsunął się nieco i podłożył sobie ręce pod głowę.*
@황지타우 Nie~ *ziewnął cicho i dźwignął się w łóżka* Albo dobra.. *położył się ponownie układając swój łeb na poduszce* I see you Zboczeńcu. *odwrócił się tyłkiem do niego i przykrył kocem*
@Park Chanyeol 박찬열 Nie moja wina, że mam taki wzrok. *Zaśmiał się pod nosem, przyglądając się temu co robi.* To śpij teraz, nic Ci nie zrobię. *Położył się zaraz obok chłopaka i objął go jedną ręką, tym samym wtulając go w swoje ciało.*
@황지타우 To nie patrz na mnie jak na obiekt pożądania. *pokazał mu język i położył się* Ale się nie wyspałem. *spojrzał na niego* Tylko się do mnie nie dobieraj, bo jak cię grzmotnę gitarą...
@Park Chanyeol 박찬열 Nie musisz się mnie bać, Channie. *Mruknął przeciągle, spoglądając na niego, po czym usiadł na brzegu łóżka i poklepał go lekko po ramieniu.*
@Park Chanyeol 박찬열 *Ich wokale idealnie ze sobą współgrały, można to było usłyszeć. Czy nie powinni nagrać coś w duecie? Hah, to byłby dobry pomysł! Sam usnął tuż po nim, nawet nie dokończył piosenki, po prostu tak zasnął, przytulając do siebie chłopaka.*
@Lu Han 루한 *nucił pod nosem znany mu kawałek, a ponieważ podciągnął się ostatnio wokalnie ich głosy razem brzmiały niezwykle dobrze. Po chwili poczuł, że poczucie senności zaczyna być silniejsze niż przedtem i nie wiedząc kiedy odpłynął, przytulony do chłopaka*
@Park Chanyeol 박찬열 Nie znam innych.. chyba. *Mruknął, wywijając wargę na zewnątrz i po chwili, zaczął śpiewać "Baby don't cry" soro Chanyeolowi kołysanka z kotkami się nie spodobała.* Baby don't cry tonight~ *Śpiewał szeptem, aż sam nieco zasypiał. Ziewnął krótko, przytulając chłopaka do swego torsu.*