Kino 'Red Lizard'

KINO 'RED LIZARD'

 

 

Kino. Miejsce gdzie ogląda się filmy na dużym ekranie samotnie lub nie, choć zdecydowanie widać tu mnóstwo par.

Dujun 11 years ago
Patrzyłem raz to na film, raz na niego i... nie byłem zadowolony. Miał być szczęśliwy i miało mu się podobać, a praktycznie mi zasnął na kolanach. Westchnąłem cicho i uśmiechnąłem się, by przypadkiem nie myślał, że mi jakoś źle czy coś.
Gdy pojawiły się napisy końcowe, wypuściłem go z objęć, bo ileś można. Spojrzałem na niego z szerokim uśmiechem. W tym lekkim świetle naprawdę wyglądał jak aniołek. Po chwili ogarnąłem się, bo jeszcze zacząłbym się przypadkiem ślinić czy coś... Wstałem i ucałowałem jego czubek noska.
- Zobaczysz - powiedziałem, uśmiechając się tajemniczo. Zgarnąłem resztę popcornu i napoje, które pozostałe, złapałem go za rękę i wyszliśmy.

<oboje zt>
Kikwang 11 years ago
Już do końca filmu pozostałem skupiony. Aż dziw że wystarczało mi trzymanie Go za rękę i gładzenie jej. Tak jak myślałem, horror był kiepski, w ogóle nie straszny. Uh, nie potrafią zrobić strasznego horror'u.
Nawet moja znudzona mina świadczyła o tym, że się nie bałem, nudziłem się i myślałem o tym, by już się skończył. Dlatego też napisy końcowe były dla mnie zbawienne. Przeciągnąłem się leniwie i wstałem z jego kolan, chcąc ostatecznie rozciągnąć moje biedne kości. Hyung-nim chyba również się nie bał, albo też dobrze to ukrywał.
-Hyung-nim, gdzie teraz?- odezwałem się dopiero, jak już wyszliśmy z sali kinowej. Byłem ciekaw co jeszcze wykombinował. Nie mogłem się doczekać. W sumie nieważne co wymyślił, z Nim mogę iść wszędzie.
Dujun 11 years ago
Uśmiechnąłem się lekko i oprócz tego, że wciąż go mocno obejmowałem, nie robiłem nic. Siedziałem grzecznie z brodą opartą na jego ramieniu i wpatrywałem się w film. Z początku miałem problem, by się skupić na przyswajaniu obrazu, ale z czasem zacząłem łapać, co się dzieje w filmie. I w sumie całkiem dobry on był. Horrory mi nie przeszkadzają, nie boję się na nich (nie jestem małą dziewczynką...), ale nie lubię, gdy taki film opiera się przede wszystkim na krwi. Po prostu wtedy ona jest tak przesadzona, że aż śmieszna. A weź człowieku śmiej się na horrorze, to zaraz pomyślą, żeś psychopata i zanim wyjdziesz z kina, to cię zabiorą ludzie w białych kitlach.
Zaśmiałem się cicho z własnych myśli i spojrzałem kątem oka na mojego aniołka. Najwyraźniej i jemu udało się skupić na filmie. To dobrze, mnie będzie miał później, a film niedługo i tak się skończy.
Kikwang 11 years ago
-P-próbuję...- wyszeptałem, powstrzymując się od kolejnego jęknięcia. Esh, on to robi specjalnie, a ja coraz bardziej się podniecam. Co robić? Kilka głębokich oddechów i patrzę na ten wielgaśny ekran. Naprawdę się starałem interesować tylko filmem. Chyba powinienem zejść z Jego kolan, ale jak, skoro on mnie tak mocno trzyma w objęciach. Odetchnąłem cicho, opierając się o Jego tors i jakoś uspokoiłem się, słysząc jego bicie serca. Uśmiechnąłem się. Zdałem sobie sprawę, że całe moje szczęście mam teraz przy sobie i mam nadzieję, że to szczęście mnie nie opuści, bo nie zniósłbym tego.
Tak, teraz lepiej, uspokoiłem się. A On na pewno ma ze mnie niezły ubaw, jak zwykle z resztą. Aish, w kim ja się zakochałem?
Dujun 11 years ago
Uśmiechnąłem się nieco zbyt zadowolony, słysząc jego jęknięcie. Może i film wszystko zagłuszał, ale dla mnie tło nie istniało. Był tylko on i nikt ani nic więcej, dlatego też wyraźnie słyszałem i widziałem wszystko.
Gdy się odsunął, pogłaskałem go po rumianym policzku i popatrzyłem w jego oczy. Jest taki piękny, kochany, seksowny i uroczy, że nie mogę... Odsunął się jeszcze bardziej, więc przyciągnąłem go z powrotem i wzmocniłem objęcie, by więcej nie uciekał. Musnąłem ustami jego kark.
- Oglądaj swój horror, bo nic z niego nie zapamiętasz - szepnąłem mu do ucha i jak to na wrednego mnie przystało, przygryzłem je, by stracił swoją uwagę. Ale naprawdę szkoda by było, gdyby skupił się tylko na mnie. W końcu on wybrał film, więc chyba naprawdę chciał na niego iść, a teraz tylko mu przeszkadzam. Muszę się ogarnąć i dać mu oglądać, bo potem może być na mnie zły (nawet jeśli poszło to z moich funduszy).
Kikwang 11 years ago
W jednej chwili, podczas tego pocałunku zrobiło mi się tak przyjemnie, że aż jęknąłem cicho wprost w Jego usta, dopiero po chwili przypominając sobie gdzie jestem.
Jak można się domyślić, gdy się od Niego odsunąłem, przerywając pocałunek, miałem zarumienione policzki.
Rozejrzałem się dyskretnie czy nikt na nas nie patrzył.
Uf, wygląda na to że wszyscy patrzą na film i w dodatku on nas zagłuszył i nie było mnie słychać.
Ale i tak się od Niego odsunąłem, chociaż chyba powinienem, tak bardzo Go pragnąłem. Ale serio? Nawet w Kinie?
Aish, zmieniam się w seksoholika, tutaj to na pewno nie przejdzie, niestety.
Dujun 11 years ago
Najwyraźniej nie dane nam będzie zapamiętać choćby faktu, czy główny bohater to kobieta czy mężczyzna. Ale jakoś mi to nie przeszkadza. Chociaż całowanie się na horrorze. Cóż... każdy ma swoje zboczenia, więc chyba inni nam wybaczą, że oni trzęsą portkami, a my cieszymy się sobą.
Przygryzłem lekko jego wargę, by po chwili zacząć ją ssać. Dłońmi głaskałem jego boki... oczywiście przez ubranie! Nie będę go obnażać, gdy najbliższa osoba siedzi za nami lub 3 krzesełka obok (zależy, gdzie człowiek spojrzy). Z drugiej strony jest ciemno, bo i (jak to w horrorach bywa) sceny w filmie są w ciemnych barwach. Aish, kuszące, muszę się ogarnąć...
Kikwang 11 years ago
Już szykowałem się na kolejną odpowiedź, spodziewając się, że nadal będzie mnie drażnił, lecz gdy usłyszałem kolejny raz tego dnia i w ogóle to wyznanie, jakoś zapomniałem co chciałem powiedzieć.
-J-ja Ciebie też, hyung-nim- odszepnąłem tylko, nadal lekko otumaniony tym wyznaniem. Dopiero 2 raz to u Niego słyszałem, ale w sumie po co to liczyć?
Aish, wie jak mnie uspokoić i sprawić, że zapomnę co chciałem zrobić bądź powiedzieć.
Gdy mnie odwrócił, oparłem się plecami o Jego tors a czując i widząc jego twarz opartą na moim ramieniu, zamiast patrzeć na zaczynający się film, odwróciłem głowę w Jego stronę i zacząłem muskać Jego usta. Nie ma to jak całowanie się w kinie podczas filmu. Nie mogłem się opanować, aish.
Dujun 11 years ago
Zaśmiałem się cicho na jego oburzenie. I jak go tu nie denerwować? Uwielbiam to! Jest wtedy naprawdę taki uroczy. Zwłaszcza że nie obraża się naprawdę, tylko udaje.
- Kocham cię - wyszeptałem mu tylko tyle i ponownie rozsiadłem się wygodnie na swoim siedzeniu. Uśmiechnąłem się szeroko, gdy po chwili miałem go na swoich nogach. Miło wiedzieć, że nie tylko mi brakuje czułości. Poczekałem grzecznie, aż zgasły światła i przejechałem językiem po jego szyi.
Gdy film się zaczął, okręciłem go, by plecami opierał się o mój tors. Nie chciałem, by było mu niewygodnie, a z całą pewnością by tak było, gdyby w takiej pozycji miałbym oglądać cały film. Objąłem go w pasie i oparłem głowę na jego ramieniu. Patrzyłem na ekran, ale jego obecność zbyt mnie rozpraszała, bym mógł się spokojnie skupić na filmie.
Xiumin 11 years ago
-Powtarzasz się- znów prychnąłem naburmuszony. Czy on naprawdę miał mnie za tchórza? Aish.
Jednak nie umiałem się na Niego gniewać, po chwili położyłem głowę na Jego ramieniu, uśmiechając się. Zmieniając zdanie, jak gdyby nigdy nic, i mają gdzieś, że nie jesteśmy sami, usiadłem mu bokiem na kolanach, wtulając się w Niego i bawiąc się skrawkiem jego koszulki. No co, chciałem sobie jakoś umilić to czekanie.
Głupie reklamy chyba z 10 minut trwały.
Wziąłem łyk coli.
Uch, wreszcie się zaczęło.
Zacząłem podjadać popcorn, nawet nie myśląc i nie mając zamiaru schodzić z Jego kolan.
Dujun 11 years ago
Wpatrywałem się cierpliwie przed siebie, bo te tytuły i tak mi nic nie mówiły. Zresztą po co mi ta wiedza, skoro chciałem, by jemy się podobało. A by tak było, to on musiał wybrać. Gdy w końcu wybrał, udaliśmy się do kasy, potem po popcorn i napoje. Weszliśmy z tym do sali i usiadłem wygodnie. Od razu złapałem go za rękę, bo jakoś zebrało mi się na czułości. Może to wina tego, że tyle go obserwowałem i nic więcej nie mogłem zrobić? Kto to wie.
- Jak będziesz się bał, to się nie krępuj, aniołku - wyszeptałem mu do ucha z wrednym uśmiechem i dałem mu buziaka w policzek. Oczywiście wątpiłem w to, że będzie się bał. Skoro lubi horrory, to musi je często oglądać, a gdy się je często ogląda, to chyba stają się przewidywalne, prawda?
Kikwang 11 years ago
Znów mnie rozczulił, aż się uśmiechnąłem, czując jego usta na swoim czole, potem to przytulenie i szeptanie do ucha, aż westchnąłem cicho, uśmiechając się i opierając głowę o Jego tors. Ale zaraz pomyślałem, że ludzie na nas patrzą. Ale to była tylko chwilowa panika, po chwili pomyślałem, że przecież nie będę się powstrzymywać od przytulania dla niego tylko dlatego, że komuś może się to nie spodobać.
Rozkojarzyło mnie to Jego przytulenie, aż na chwilę zapomniałem, co miałem robić i gdzie jesteśmy. Pierwszy raz czuję coś takiego. Spojrzałem na tablicę z repertuarem i po chwili pokazałem mu film, na który moglibyśmy iść, horror. Poszliśmy kupić bilety i już po chwili siedzieliśmy w sali kinowej, czekając na film.
Dujun 11 years ago
Uśmiech lekko mi się poszerzył, gdy usłyszałem jego prychnięcie. Cóż, chyba lepiej, że zrozumiał to jako kolejne dokuczanki, zamiast się wgłębiać w to, jak ja. Odetchnąłem, gdy uznał, że jest wszystko w porządku. Dobra, to lepiej nie próbuję dociekać, skąd te różowe policzki. Chociaż... może kłamać, by mnie nie zmartwić. Sprawdziłem ustami temperaturę jego czółka, udając, że go całuję. Zimne...
- Nic, nic, tak tylko pytam - uśmiechnąłem się do niego szeroko i obróciłem go do siebie plecami, by stał naprzeciw repertuaru. Przytuliłem go do siebie. - To wybierzmy szybko jakiś film, bo jeszcze go przegapimy - szepnąłem mu do ucha i musnąłem je lekko ustami. Za bardzo go uwielbiam, by się powstrzymywać. Jest taki słodki i kochany~
Kikwang 11 years ago
Pierwsze pytanie skomentowałem tylko prychnięciem. Bezczelny. Nawet teraz nie może się powstrzymać od dogryzania mi. Nie boję się horrorów, jeszcze zobaczymy kto będzie się do kogo tulił ze strachu. Aish, jak on potrafi mnie zdenerwować w jednej krótkiej chwili.
Co za człowiek. Ale (nie)stety go kocham. I nie wyobrażam sobie już życia bez Niego. I chyba naprawdę stałem się mięczakiem.
Ale w kinie na pewno nie zachowam się jak mięczak.
Zaraz, co? Czemu op pyta o-
O NIE, MOJE RUMIEŃCE!
-Tak, a czemu pytasz?- Uśmiechnąłem się lekko, mimo wszystko rozczulając się tym, że się o mnie troszczy. Kochany. I jak go nie kochać? Jak w jednej chwili potrafi mnie wkurzyć, to tak samo w jednej chwili potrafi przyprawić mnie o szybsze bicie serca. Rany, oszaleję, albo już oszalałem.
Dujun 11 years ago
- Nie będziesz się bał? - spytałem rozbawiony. Sam nie wiem czemu, ale wydaje mi się takim słodkim i niewinnym dzieciątkiem. A kto widział dzieci, które z fascynacją oglądają horrory? Chyba że to przyszli psychopaci, to może... Ale wracając do niego. Dla innych może i nie wygląda jak ktoś, kto się boi horrorów, ale no... dobra, uznajmy, że mu po prostu dokuczam. Tak, tak z całą pewnością będzie lepiej. Przynajmniej nie muszę się tłumaczyć przed samym sobą. Przyglądałem się mu uważnie, więc nie uszło mojej uwadze, że jego policzki nagle zaczęły przybierać inną barwę.
- Dobrze się czujesz, aniołku? - spytałem troskliwie, dotykając jego policzka. Tak, patrzył. Lekko, ale parzył. Zmartwiłem się, bo może zgrzał się w klubie, a teraz trochę wiało, więc może się przeziębił. Nie chciałem, by przez moje widzimisię się pochorował...
Kikwang 11 years ago
Nie odpowiedział mi, bezczelny.
Jeszcze przez chwilę patrzyłem na repertuar, nie odpowiadając mu, lecz zaraz odwróciłem się do Niego.
-Na jakiś horror bym chciał, a Ty, Hyung-nim?- Zapytałem z lekkim uśmiechem. Nie mogłem sobie przypomnieć, czy on lubił horrory, ale mam nadzieję, że nie ma z tym problemu, w końcu jest facetem. Moim facetem. Rany, nie mogę się przyzwyczaić do tej myśli, ale jednocześnie jak o tym pomyślę, mam motylki w brzuchu. On jest mój. W dodatku mnie kocha. I jest zazdrosny, ale nie tak przesadnie. Mam nadzieję, że zawsze będziemy mieli zmianę o tej samej godzinie. Chociaż... czy zawsze będziemy robić... TO?
Aż się zarumieniłem na samo wspomnienie. No rany, żeby rumienić się w kinie?
Dujun 11 years ago
Nigdzie mi się nie śpieszyło, więc delektowałem się świeżym i chłodnym powietrzem, a przede wszystkim nim obok mnie i naszymi splecionymi dłońmi. Gdy zadał mi pytanie, uśmiechnąłem się tylko tajemniczo, udając, że go wcale nie słyszałem. Chciałem spędzić z nim wolny czas gdzieś poza domem... coś w stylu randki. Skoro jesteśmy już razem (co dalej nie wyklucza tego, że jesteśmy też przyjaciółmi!), to wypadałoby pójść gdzieś razem, nie?
Gdy w końcu pojawiliśmy się w zasięgu naszego celu, spojrzałem na niego niepewnie. Nie byłem pewien, jak na to zareaguje, bo w sumie - o dziwo - nigdy razem w kinie nie byliśmy. Ale takie często są randki, prawda? Kino, potem jakaś kolacja czy coś...
- Jest coś, na co chcesz iść? - spytałem, widząc, jak przygląda się repertuarowi. Nie jestem wielkim miłośnikiem jakichkolwiek filmów, więc rzadko można mnie spotkać w kinie, ale myślę, że coś razem wybierzemy.
Kikwang 11 years ago
Skinąłem tylko głową, gdy kazał mi czekać. W sumie nie czekałem długo, bo zaraz wrócił. Uśmiechnąłem się, widząc i czując nasze splecione dłonie. Przez całą drogę ciągle na nie zerkałem z uśmiechem.
-Hyung-nim, dokąd idziemy?- zapytałem zaciekawiony, bo wiedziałem, że nie do domu, to nie ta droga i nie w tą stronę. Tak nagle mnie wyciągnął, w sumie dobrze że poszliśmy bo zaczynało się robić dziwnie tam.
Po chwili zobaczyłem kino. Dziwne, nigdy nie chodziliśmy do kina, nawet jako przyjaciele. Tylko do baru czasami, chociaż Hyung-nim zawsze miał słabą głowę,jeśli chodziło o picie alkoholu.
Weszliśmy do środka, a ja od razu zacząłem patrzeć na program granych filmów. Nie wiedziałem w sumie, na co pójdziemy, chyba nie na jakieś romansidło?
Zawsze lubiłem horrory, a hyung-nim? Ech, jakoś nie mogłem sobie przypomnieć, a powinienem pamiętać takie rzeczy.
Kris 11 years ago
(To nie byłoby twoim kosztem, mam coś innego w planach xD)
Tao trącił nosem mój policzek, jednak było mi zbyt zimno, żeby móc czymkolwiek się odwdzięczyć.
- Kiedyś to się wyprowadzę do jakiejś Australii, tam to przynajmniej nie pada... - burknąłem. Taksówka zatrzymała się przed naszym dormem, więc szybko podałem kierowcy pieniądze i wysiadłem z auta, włożywszy dłonie do kieszeni. Podskakując niczym mały króliczek, doczłapałem do domu. Widząc, że Tao rozbawił mój sposób dojścia do domu, pokazałem mu język i wszedłem do środka.
(Dorm :3)
Tao [A] 11 years ago
(JEZU, DZIĘKI BOGU ♥ myślałem, że napiszesz, że samochód cię potrącił T__________T)
Podniósł tego marudę, który ze swoją wrodzoną niezdarnością potknął się o krawężnik. I zanim zdążył się zorientować, już siedzieli w taksówce w drodze do domu. Tao nie miałby nic przeciwko, jeśli by się kawałek przeszli, ale szczerze to już wolał ciepłe wnętrze taksówki niż narzekającego na śnieg Krisa.
- Nie przeszkadza mi, że nie umiesz prowadzić - odpowiedział, po czym nosem trącił policzek chłopaka, chcąc mu jakoś polepszyć humor. Ten jednak nadal siedział naburmuszony na cały świat, jakby co najmniej mu lusterko zabrali.
Po kilku minutach w końcu ujrzał znajome krajobrazy. A jednak wcale nie było tak daleko od kina do domu.
Kris 11 years ago
(A O CZYM MYŚLISZ? XD)
- Temu, że jest zimno. I nie można nigdzie iść, bo wszędzie są te cholerne zaspy - burknąłem zły. Potknąwszy się o krawężnik, z trudem złapałem równowagę.
- Nie, tak nie będzie. - Machnąłem dłonią i przywołałem taksówkę, usatysfakcjonowany swoją wspaniałomyślnością.
- Chyba będę musiał kiedyś zdać na prawo jazdy...
Tao [A] 11 years ago
(NIE. JEŚLI TO TO, O CZYM MYŚLĘ... KRIS, NIE ZROBISZ TEGO! T__________T)
- Czemu? - zapytał, wpatrując się w blondyna. Tao uwielbiał zimę. Oczywiście pomijając zaspy śniegu i bitwy na śnieżki, ale jeśli nie to, to mógłby nawet mieszkać na Syberii. I w sumie to nawet nie był aż tak zły na Wu Fana za to zdjęcie. Niech już je ma - na pamiątkę. Tylko jak gdzieś je wstawi, to ma przechlapane do końca życia i wushu stick Tao już się o to postara. Zachichotał na samo wyobrażenie uciekającego przed nim Krisa.
Kris 11 years ago
- Nie mam gilgotek - rzuciłem, łapiąc obie dłonie chłopaka. - Ty masz więcej moich upokarzających zdjęć, dlaczego ja mam nie mieć jednego twojego? - Uśmiechnąłem się i pociągnąłem chłopaka w kierunku wyjścia.Wyszliśmy przed kino. Śnieg już nie padał, więc mogliśmy spokojnie dokuśtykać się do domu, choć nie było to łatwe zadanie, bo wszędzie widać było zaspy śnieżne. Zirytowany, przymknąłem oczy.
- Jak ja nie cierpię zimy - westchnąłem i złapałem dłoń Tao, ciągnąc go do najbliższego przejścia dla pieszych.
Tao [A] 11 years ago
- Spaghetti? Gdzie?! - Zmarszczył brwi, rozglądając się przy tym na boki. Był na tyle zaspany, by kompletnie nie ogarniać zastanej rzeczywistości, jednak po chwili w końcu zrozumiał, że żadnego potwora tu nie było. Odetchnął. Już miał dać buziaka Krisowi, gdy nagle ten wyciągnął telefon i zaświecił mu nim tuż przed oczami. Na wyświetlaczu królowało zdjęcie jakiegoś uroczo śpiącego chłopaka... ZARAZ. Zacisnął dłonie w piąstki, by po chwili rzucić się na blondyna i zacząć go gilgotać, byleby tylko odebrać mu telefon. - Yah, Kris-ge! Oddawaj! - krzyknął, czerwieniąc się przy tym z tej jawnej kompromitacji.
Kris 11 years ago
- Nie, straciłeś przytomność, bo przestraszyłeś się latającego potwora spaghetti - zażartowałem i wstałem z fotela. - Minęły dwie godziny. Musiałeś być naprawdę niewyspany. No i... - Wyciągnąłem z kieszeni telefon i pokazałem chłopakowi zdjęcie, które zrobiłem podczas jego snu, po czym widząc jego oburzoną twarz, szybko schowałem go do kieszeni.
- Idziemy?
(W sensie w innym momencie, może jak minie kilka dni xD)
Tao [A] 11 years ago
(w sensie że teraz czy w tym innym momencie? XD)
Kiedy poczuł, jak ktoś próbuje wybudzić go ze snu, jęknął coś na odczepkę i dalej wrócił do swoich marzeń z Krisem w roli głównej. I, wbrew wszystkim waszym podejrzeniom, zboczeńce, nie kończyły się one w łóżku. Dopiero po chwili otworzył oczy, czując coś ciepłego na swoim policzku.
- C-co...? - zapytał nieprzytomnie, z zaspaniem przecierając oczy. A tak dobrze mu się spało! Minął dobry moment, zanim zorientował się, że tak właściwie to jest w kinie i prawdopodobnie przespał cały film. Ze zdziwieniem spojrzał się na uśmiechniętego Wu Fana. - Gege... Zasnąłem?
Kris 11 years ago
(Teraz tak myślę, że mój plan wpasuje się w inny moment, ALE GO WPROWADZĘ XD)
Wyciągnąłem swój telefon i wyciszyłem dźwięk migawki, robiąc chłopakowi zdjęcie.
- Zobaczymy kto tu kogo będzie szantażował - szepnąłem z szyderczym uśmiechem. Tao w równych odstępach czasu wypowiadał moje imię. W końcu, kiedy film się skończył, lekko potrząsnąłem brunetem, a kiedy wyjęczał coś na wzór "Daj mi spać", spontanicznie dałem mu buziaka w policzek, po czym chłopak otworzył oczy.
- Koniec, śpiochu - powiedziałem.
Tao [A] 11 years ago
(dawaj XD)
W końcu, kiedy całkowicie oddalił od swojej świadomości wszystkie krzyki zabijanych bohaterów, skulił się tuż przy Krisie, by po chwili ze słodkim wyrazem twarzy i z rozdziawioną buzią zasnąć.
- Ge...ge - wyszeptał przez sen. Teraz już można się domyśleć, o czym śnił. Poprawka - raczej o kim. I mógłby przysiąc, że nawet w swoich marzeniach czuł ten uzależniający zapach perfum mężczyzny.
Kris 11 years ago
- No to teraz jest twój pierwszy raz. Z tego co wiem, ten horror nie jest taki straszny - pocieszyłem chłopaka. Film się zaczął, więc wbiłem wzrok z ogromny ekran. Po półtorej godziny, moje ciało całe zdrętwiało, jako że siedziałem cały czas w tej samej pozycji, a Tao zasnął mi w ramionach. ,,No tak, jak się boisz to idź spać", pomyślałem i potarłem ramię chłopaka.
(Zastanawiam się, czy wprowadzić trochę akcji twoim kosztem czy nie xD)
Tao [A] 11 years ago
Już miał wstać, by szybko uciec z kina, gdy nagle Kris złączył ich siedzenia i przyciągnął go do siebie. Ze strachem uczepił się koszulki starszego, a głowę wtulił w jego szyję, mimo iż nawet film nie zdążył się zacząć. Do czasu... Gdy tylko usłyszał pierwsze dialogi, zacisnął oczy.
- W życiu nie obejrzałem horroru - wydusił w końcu z siebie, chcąc się jakoś usprawiedliwić. Słyszał przyspieszone bicie własnego serca... A jeśli mieli tu siedzieć bite dwie godziny, to był pewien, że w którymś momencie dostanie zawału i tyle po nim zostanie.

Comments

You must be logged in to comment.

hobibuu 5 years ago
Ktoś tu jeszcze zagląda?
ByunnieBaekhyun 9 years ago
"Baekhyun" jest już nieobecny od 9 miesięcy. Mogłabym otrzymać tę postać?
SungHyo 10 years ago
Hmm.. A może VIXX na masterlist? Chętnie bym wtedy dołączył C:
[comment deleted by owner]
unrevealed 11 years ago
Jestem jestem jestem XD
iambulletproof 11 years ago
Czy mógłbym prosić o dodanie do listy Bangtan Boys? Chętnie wcieliłbym się w JungKooka :))
[comment deleted by owner]
pabosehunnie 11 years ago
Przepraszam, muszę usunąć to konto na roleplay bo nie ogarniam wiadomości i z paru innych powodów. Czy mógłbym zarezerwować sobie GD? Wrócę po niego najszybciej jak się da, może nawet jeszcze dziś TT
unrevealed 11 years ago
Hiatus hiatus hiatus do 2 sierpnia OUO
PrinceTaemin 11 years ago
Opuszczam Xiumina ;;
Log in to view all comments and replies